Coraz częściej w krajach Zachodu do codziennych praktyk terapeutycznych i profilaktycznych mających na celu ochronę zdrowia psychicznego i fizycznego człowieka włączane są praktyki lecznicze Wschodu. Artykuł kardiologa prof. Rama B. Singha z Indii jest interesującym przykładem na to, że także w tym zakresie prowadzone są badania i upowszechniane wyniki, które uwzględniają znaczenie aspektów medytacyjnych/religijnych dla funkcjonowania człowieka, a zwłaszcza dla jego zdrowia.
Dział: Otwarty dostęp
Medytacja jest jednym z narzędzi wykorzystywanych we współczesnych, świeckich programach terapeutycznych (jako prewencyjne czy terapeutyczne narzędzie polepszania lub przywracania zdrowia), zwłaszcza tych, które bezpośrednio odnoszą się do podejść kontemplacyjnych (uważności, współczucia). W związku z tym warto zaznajomić się z efektami, które może ona powodować, w tym także odnosząc się do ewentualnych skutków niepożądanych czy też zagrożeń – zarówno w kontekście swojej własnej praktyki, jak i wykorzystywania praktyk (technik) medytacyjnych z innymi osobami.
Niniejszy artykuł jest niezwykle brzmiącą, futurystyczną propozycją ujęcia zjawisk społeczno-psychicznych przy pomocy teorii i koncepcji z obszaru chemii i fizyki. Prezentujemy po raz kolejny rozważania filozofa, biochemika i biologa molekularnego doktora Fabiena De Meester’a na temat pojmowania ciała i umysłu oraz ich wzajemnych powiązań i wskazań do terapii, zaczerpniętych z obszarów fizyki i biochemii.
Nastrój jest kluczem do poczucia dobrostanu, poczucia szczęścia i spełnienia. Wpływa na ludzkie postrzeganie rzeczywistości, zwłaszcza na widzenie innych ludzi i samego siebie. Pomaga lub przeszkadza realizować plany i osiągać cele – w zależności od znaku dodatniego lub ujemnego. Seks jest swoistym narzędziem do dyspozycji człowieka, mogącym dawać przyjemność i rozkosz, ale też zagrażać zdrowiu psychicznemu i niszczyć ludzkie życie. Na nastrój człowieka ma wpływ również to, jak wygląda sfera seksu u jednostki i jej aktywność seksualna. W jaki sposób z seksu korzystają osoby cierpiące z powodu ciężkich zaburzeń nastroju, takich jak choroba dwubiegunowa i zaburzenie osobowości typu borderline?
Pragnienie bycia „rozumianym bez słów” znamy chyba wszyscy. Każdy przynajmniej raz w życiu doświadczył takiej tęsknoty. Przeżywamy ją często w okresie nastoletnim. Nastolatki szukają tzw. soul mates. Stany zakochaniowe są natomiast przepełnione bliźniaczym odzwierciedleniem. Wobec swoich sympatii albo przyjaźni wypowiadają się: „rozumiemy się bez słów, wystarczy, że spojrzymy na siebie – i już wiemy, co jedno myśli o drugim”. Jednocześnie młodzież często wspomina o tym, że świat jej nie rozumie. Dorośli nazywają to okresem buntu. Jednak w tym doświadczeniu kryje się znacznie więcej.
Czy jelita to nasz drugi mózg? Obecnie to zagadnienie pojawia się na okładkach wielu książek, a nawet kolorowych magazynów. Jedno jest pewne, coraz bardziej interesuje nas powiązanie między procesami, które zachodzą w naszym organizmie, a psychiką. W artykule przedstawiono studium przypadku 34-letniego mężczyzny, pacjenta oddziału gastroenterologicznego, który od 17 lat zmaga się z chorobą Leśniowskiego-Crohna, a od kilku lat również ze zdiagnozowaną depresją kliniczną. Analiza ma na celu ukazanie, jak ważna w terapii nieswoistych chorób zapalnych jelit jest ścisła współpraca gastroenterologa i psychologa.
Dane pokazują, że z powodu zaburzeń seksualnych cierpi około 152 mln mężczyzn na świecie, z czego 35 mln w Europie i 1,5 mln w Polsce. Problem dotyka również kobiety – wedle analiz nawet co drugą kobietę.
Przemoc domowa, która dotyka dzieci jako świadków przemocy, często nie jest rozpoznawana jako źródło wielu dziecięcych problemów. Doświadczenia w pracy terapeutycznej z rodzicami pokazują, że mogą oni unikać odpowiedzialności za swoje sprawstwo wobec dzieci, stosując mechanizmy zaprzeczania i zniekształcania rzeczywistości. To niesamowicie przykre dla dziecka doświadczenie, może skutkować traumą dziecięcą.
Bezsenność u dzieci jest wbrew pozorom stosunkowo częstym zjawiskiem. Szacuje się, że 20–30% dzieci w wieku 1–3 lat ma problemy z zasypianiem i licznymi wybudzeniami w nocy (Sadeh, 2009), z kolei u 15% dzieci w wieku 4–10 lat rodzice zgłaszają różnego typu opór przed położeniem się spać, a 9–13% nastolatków spełnia kryteria bezsenności przewlekłej (Owens, 2010).
„To, czego nie wiemy, a co nas prześladuje, jest z reguły rodzinnym, niewypowiedzianym sekretem, przekazywanym z pokolenia na pokolenie”. Anne Ancelin Schutzenberger
Jak dobrze wiemy, uzależnienie jest tylko objawem, wierzchołkiem góry lodowej, ale samo w sobie nie generuje rozwiązania sytuacji, a jedynie dokłada problemów. Czego objawem jest uzależnienie?
Coraz częściej trafiają do poradni psychologicznej młodzi ludzie z poważnymi i złożonymi zaburzeniami emocjonalnymi, w postaci depresji z towarzyszącymi objawami samookaleczania się lub zaburzeń jedzenia albo myślami i próbami samobójczymi. Terapią obejmowane są również coraz młodsze dzieci z zaburzeniami obsesyjno-kompulsywnymi, objawami encopresis czy objawami lękowo-nerwicowymi. Jako terapeuta rodzinny zadaję sobie pytanie: na ile to, jak funkcjonuje rodzina, wpływa na psychopatologię dziecka?
Po co terapeutom i psychologom klinicznym psychoterapia? Odpowiedź wydaje się z jednej strony prosta i oczywista, z drugiej – ogromnie złożona i wielowątkowa, ponieważ dotyczy kompetencji zawodowych psychoterapeuty. Wieloletnie obserwacje wskazują, że psychoterapeuci doceniają wyniki badań nad efektywnością psychoterapii. Wskazują one, że najbardziej skuteczni są ci terapeuci, którzy potrafią trafnie rozpoznawać to, co dzieje się w relacji terapeutycznej, korzystając z doświadczenia własnej psychoterapii.