Jak zasady i podstawowe narzędzia terapii poznawczo-behawioralnej mogą pomóc w pracy z pacjentem zmagającym się z lękiem w ramach podstawowego poradnictwa psychologicznego?
Dział: Metody terapii
Nie każdy, kto chce zadbać o kondycję, musi od razu biegać maratony czy spędzać wiele godzin na siłowni. Czasem wystarczy regularny spacer, kilka prostych ćwiczeń i drobne zmiany w stylu życia, by poczuć się lepiej. Podobnie jest z psychoterapią – nie wszyscy pacjenci potrzebują intensywnej, długoterminowej terapii, by poradzić sobie z trudnościami. Czasem wystarczy krótkie, dobrze ukierunkowane wsparcie. Właśnie na tym założeniu opiera się terapia poznawczo-behawioralna o niskiej intensywności (LICBT).
W pracy z dziećmi i młodzieżą z wyzwaniami neurorozwojowymi, takimi jak ADHD czy spektrum autyzmu, zbyt często cała uwaga skupia się wyłącznie na dziecku – na jego zachowaniach, objawach i trudnościach. Tymczasem skuteczna terapia, zgodna z aktualnymi wytycznymi światowych autorytetów (APA, NICE, CADDRA), wymaga szerszego spojrzenia – uwzględnienia wpływu otoczenia, relacji rodzinnych, warunków szkolnych i presji społecznej.
Trening umiejętności DBT (ang. DBT Skills Training) stanowi jeden z kluczowych elementów dialektycznej terapii behawioralnej. Jest to struktura oparta na grupowych zajęciach, w trakcie których uczestnicy
uczą się i praktykują zestaw technik pomagających w codziennym funkcjonowaniu. Marsha Linehan, twórczyni DBT, definiuje ten proces jako sposób na uczenie się umiejętności behawioralnych koniecznych do podnoszenia zakresu naszej tolerancji na stres, poprawy regulacji emocji, uważności oraz zdolności relacyjnych wspierających lepsze radzenie sobie z wyzwaniami życiowymi (Linehan, 1993).
O tym, że jesteśmy omylni, Marsha Linehan mówi bez ogródek. „Wszyscy terapeuci to durnie” – grzmi twórczyni terapii dialektyczno-behawioralnej, uznając z góry, że w trakcie terapii złamiemy wszelkie obowiązujące zasady i porozumienia. Możemy wpaść w oceny albo usztywnić się, wywierać presję na pacjencie albo być zbyt ulegli. Możemy się wypalić... Bez względu na rodzaj doświadczanych trudności nie jesteśmy sami. Mamy tajną broń w postaci zespołu konsultacyjnego. Dzięki grze zespołowej tworzy się dobre DBT.
Z pierwszego artykułu dotyczącego programu terapii DBT w bieżącym wydaniu „Psychologii w Praktyce” możemy dowiedzieć się, że terapia DBT to program terapeutyczny składający się z czterech podstawowych trybów. W szczególności pacjenci zmagający się z wieloma problemami, angażujący się w zachowania wysokiego ryzyka czy cierpiący na zaburzenie osobowości z pogranicza potrzebują leczenia w ramach pełnego programu DBT. Terapia indywidualna w ramach DBT jest oczywiście trybem kluczowym, bez którego trudno wspierać osoby zmagające się z poważnymi dolegliwościami psychicznymi.
Telemedycyna na dobre zadomowiła się w polskim systemie ochrony zdrowia, szczególnie po wybuchu pandemii COVID-19. Wymusiła ona przekształcenie wielu tradycyjnych form świadczenia usług medycznych i otworzyła drzwi do korzystania z opieki lekarskiej bez wychodzenia z domu. Dzięki teleporadom pacjenci mogą uzyskać szybką, fachową pomoc medyczną bez konieczności oczekiwania w długich kolejkach czy narażania się na kontakt z osobami chorymi w przychodni. To nie tylko oszczędność czasu, ale też wygoda, bezpieczeństwo i większa dostępność dla osób wcześniej wykluczonych z systemu, takich jak mieszkańcy małych miejscowości, osoby starsze czy niepełnosprawne.
Rozważając zagadnienie obecności czy przenikania się mindfulness w psychoterapiach analitycznych i psychodynamicznych, warto zwrócić uwagę na dwie ścieżki praktyczne. Istnieje mianowicie grupa psychoterapeutów, którzy inkorporują techniki mindfulness i koncepcje zakorzenione w filozofii Wschodu do pracy w trakcie prowadzenia sesji z pacjentem – ta grupa praktyków reprezentuje raczej podejście integracyjne w psychoterapii. Jest i druga grupa, niewprowadzająca bezpośrednio technik bazujących na mindfulness (np. ćwiczenia oddechowe, relaksacja, medytacja) w swój repertuar oddziaływań terapeutycznych, ale rozumiejąca i doceniająca paralelność procesów skoncentrowanych na analizie relacji terapeutycznej i procesów uważności jako procesów natury psychologicznej i neuropsychicznej. O mindfulness w odniesieniu do praktyki psychoterapii psychodynamicznej można myśleć także z perspektywy ćwiczenia uważności przez terapeutów, jak i ćwiczenia uważności przez pacjentów jako aktywności powiązanej ze wzmacnianiem pewnych psychologicznych umiejętności sprzyjających procesowi terapeutycznemu.
Uważność (mindfullness) jako droga do poprawy dobrostanu psychofizycznego została wprowadzona do psychoterapii i medycyny przez Jona Kabat-Zinna pod koniec lat 70. XX w. Tradycja łagodzenia ludzkiego cierpienia i rozwijania współczucia liczy ponad 2500 lat i wywodzi się ze wschodnich praktyk medytacyjnych (Thera, 1962). W porównaniu z nią psychoanaliza jako sposób poznawania, wyjaśniania i leczenia psychiki człowieka jest zjawiskiem stosunkowo nowym, powstałym na przełomie XIX i XX w. Mimo odległości czasu i miejsca narodzin obu systemów mają one wiele punktów stycznych i wzajemnie się przenikają. W niniejszym artykule spróbuję je porównać i wykazać, w jaki sposób obie tradycje mogą się uzupełniać.