Szacuje się, że na całym świecie żyje obecnie 50 mln osób, które mają demencję. Co trzy sekundy u nowej osoby diagnozuje się otępienie wywołane chorobą neurodegeneracyjną. Z uwagi na fakt, że występuje ono najczęściej u osób po 60. roku życia, zalicza się je do wielkich problemów geriatrycznych, przed którymi stoi światowa medycyna. Jeśli przypuszczenia Międzynarodowej Federacji Stowarzyszeń Alzheimerowych (Alzheimer's Disease International) się spełnią, to w 2050 r. odsetek osób żyjących z demencją powiększy się ponad trzykrotnie do 152 mln osób.
Dział: Studium przypadku
Syndromem nowych czasów są między innymi rodziny rozdzielone i rodzice samotnie wychowujący dzieci. Dzieje się
tak z różnych powodów – po pierwsze – partnerzy decydują się nie być razem i po kilku lub kilkunastu latach wspólnego związku pragną nowej lub innej relacji, lub też jednym z powodów rozdzielenia się rodziny jest sytuacja, w której opiekun opuszcza dom z powodu podjęcia pracy zarobkowej. Coraz częściej mamy do czynienia w praktyce psychologicznej z rodzicami samotnymi z wyboru.
Nastrój jest kluczem do poczucia dobrostanu, poczucia szczęścia i spełnienia. Wpływa na ludzkie postrzeganie rzeczywistości, zwłaszcza na widzenie innych ludzi i samego siebie. Pomaga lub przeszkadza realizować plany i osiągać cele – w zależności od znaku dodatniego lub ujemnego. Seks jest swoistym narzędziem do dyspozycji człowieka, mogącym dawać przyjemność i rozkosz, ale też zagrażać zdrowiu psychicznemu i niszczyć ludzkie życie. Na nastrój człowieka ma wpływ również to, jak wygląda sfera seksu u jednostki i jej aktywność seksualna. W jaki sposób z seksu korzystają osoby cierpiące z powodu ciężkich zaburzeń nastroju, takich jak choroba dwubiegunowa i zaburzenie osobowości typu borderline?
Pragnienie bycia „rozumianym bez słów” znamy chyba wszyscy. Każdy przynajmniej raz w życiu doświadczył takiej tęsknoty. Przeżywamy ją często w okresie nastoletnim. Nastolatki szukają tzw. soul mates. Stany zakochaniowe są natomiast przepełnione bliźniaczym odzwierciedleniem. Wobec swoich sympatii albo przyjaźni wypowiadają się: „rozumiemy się bez słów, wystarczy, że spojrzymy na siebie – i już wiemy, co jedno myśli o drugim”. Jednocześnie młodzież często wspomina o tym, że świat jej nie rozumie. Dorośli nazywają to okresem buntu. Jednak w tym doświadczeniu kryje się znacznie więcej.
Czy jelita to nasz drugi mózg? Obecnie to zagadnienie pojawia się na okładkach wielu książek, a nawet kolorowych magazynów. Jedno jest pewne, coraz bardziej interesuje nas powiązanie między procesami, które zachodzą w naszym organizmie, a psychiką. W artykule przedstawiono studium przypadku 34-letniego mężczyzny, pacjenta oddziału gastroenterologicznego, który od 17 lat zmaga się z chorobą Leśniowskiego-Crohna, a od kilku lat również ze zdiagnozowaną depresją kliniczną. Analiza ma na celu ukazanie, jak ważna w terapii nieswoistych chorób zapalnych jelit jest ścisła współpraca gastroenterologa i psychologa.
Przemoc domowa, która dotyka dzieci jako świadków przemocy, często nie jest rozpoznawana jako źródło wielu dziecięcych problemów. Doświadczenia w pracy terapeutycznej z rodzicami pokazują, że mogą oni unikać odpowiedzialności za swoje sprawstwo wobec dzieci, stosując mechanizmy zaprzeczania i zniekształcania rzeczywistości. To niesamowicie przykre dla dziecka doświadczenie, może skutkować traumą dziecięcą.
W dobie dzisiejszej kultury, hołdującej kultowi szczupłości, bardzo wiele nastolatków, a nawet dzieci, wpada w sidła anoreksji, ortoreksji i bulimii. Są to choroby śmiertelne, ale możliwe do pokonania. Zaburzenia odżywiania izolują chorującego, sprawiając, że jego świat staje się mrocznym i samotnym miejscem. Przy odpowiedniej psychoterapii i wsparciu rodziny, możemy pomóc mu wyjść z tego ślepego zaułka i odkryć szczęśliwe życie na nowo.
Możliwość wchodzenia w intymne relacje stanowi oznakę rozwoju społecznego i emocjonalnego. Jednocześnie pozwala na zaspokojenie potrzeby bliskości i emocjonalnego wsparcia. W konsekwencji daje przestrzeń do rozwoju osobowego. Najczęstszą postacią intymnej relacji, w jaką wchodzą młodzi dorośli, jest małżeństwo. Stanowi ono wspólnotę dwóch różnych indywidualności. Obok realizacji zadań indywidualnych, tworzenia podstaw ekonomicznych rodziny oraz zaspokajania potrzeb uczuciowych, psychicznych, seksualnych czy społecznych jednym z najważniejszych zadań małżeństwa jest posiadanie i wychowanie potomstwa. Rodzina jest jedyną grupą społeczną, która poszerza się dzięki procesom biologicznym (Boyd, Bee, 2008; Harwas-Napierała, Trempała, 2014; Strelau, 2000; Trempała, 2011; Ziemska, 1975).
Bezsenność u dzieci jest wbrew pozorom stosunkowo częstym zjawiskiem. Szacuje się, że 20–30% dzieci w wieku 1–3 lat ma problemy z zasypianiem i licznymi wybudzeniami w nocy (Sadeh, 2009), z kolei u 15% dzieci w wieku 4–10 lat rodzice zgłaszają różnego typu opór przed położeniem się spać, a 9–13% nastolatków spełnia kryteria bezsenności przewlekłej (Owens, 2010).
„To, czego nie wiemy, a co nas prześladuje, jest z reguły rodzinnym, niewypowiedzianym sekretem, przekazywanym z pokolenia na pokolenie”. Anne Ancelin Schutzenberger
Jak dobrze wiemy, uzależnienie jest tylko objawem, wierzchołkiem góry lodowej, ale samo w sobie nie generuje rozwiązania sytuacji, a jedynie dokłada problemów. Czego objawem jest uzależnienie?
Czy pomagam pacjentom na tyle skutecznie, aby „stawali po swojej stronie”, a nie „po stronie swojej destrukcji”?
Przypominam sobie stwierdzenie wypowiedziane przez mojego superwizora, że wszyscy pacjenci z uzależnieniami mają podstawową trudność w redukcji stresu i napięcia. Trudność ta w sposób bezpośredni przekłada się na odczuwanie głodu substancji i/lub zachowania, od którego są uzależnieni. Po latach pracy odkryłam, że pacjenci uzależnieni – oczywiście nie tylko oni – mają również swoistą skłonność do budowania napięcia w swoim otoczeniu. Moją trudnością było – i nadal jest – towarzyszenie im w tym i jednoczesne monitorowanie swojego napięcia.