Nie ma nikogo bardziej rozumiejącego niż matka w okresie 2.–3. roku życia dziecka. Gdy dziecko płacze, jest nieszczęśliwe, pragnie ukojenia – wystarczająco dobra matka odgaduje, czego ono chce i wychodzi naprzeciw jego pragnieniom. Jung twierdził, że doświadczenie bycia nierozumianym przez świat odnosi się do tęsknoty za rozumiejącą matką. Nastolatek nie tylko odkrywa przed sobą ogromne możliwości rozwoju wynikające z dojrzewania. Musi zmierzyć się też z rezygnacją z czegoś, co wcześniej było dostępne. Musi pożegnać się z nadzieją na odnalezienie obiektu, który potrafi idealnie odzwierciedlać jego samego. Nagrodą za to jest odkrycie, że ludzie są odmiennymi źródłami wrażliwości. Natomiast ceną jest ból związany z żałobą.
Czasami pragnienie odnalezienia idealnego obiektu jest na stałe wpisane w model relacji danej osoby. Często jest to osoba która ucieka przed smutkiem. Nie chce konfrontować się z bólem wynikającym z odkrycia, że w dorosłym życiu takie empatyczne, idealne zgranie nie jest dostępne. Możliwe są różne drogi radzenia sobie z tym dylematem. Warto wspomnieć o dwóch nieprzystosowawczych: przeżywanie złości wobec innych (która jest wtórna do frustracji) lub utrzymywanie idealizacji i rozszczepienia.
Rozważmy pierwszą możliwość. Każdy kolejny związek po okresie idealizacji konfrontuje taką osobę z realnością. Nic nie jest w stanie sprostać nadziejom pokładanym w kolejnym związku. To, co wnosi druga osoba, staje się niewystarczające – niezależnie od tego, czy chodzi o szefa w pracy, panią profesor na uczelni, męża czy przyjaciela. Osoby poszukujące idealnie empatycznego rozumienia doświadczają frustracji, która jest wpisana w ich „przeznaczenie”.
Studium przypadku
Pani I., 42 lata, jedynaczka, jest zamężna, ma dwoje dzieci, pracuje. Problemy zgłaszane przez panią I. – głównie kryzys relacji z mężem. Pani I. od bardzo dawna ma poczucie, że mąż nie daje jej oczekiwanych uczuć. Zamyka się w sobie bądź odgradza poprzez pracę lub gry komputerowe. Ponadto często wyjeżdża w delegacje, zostawiając samą z dziećmi. Pani I. spotyka się z kimś od jakiegoś czasu, nie dochodzi do zbliżeń intymnych. Osoba ta wypełnia emocjonalną pustkę pacjentki.
Zgłaszanym objawem jest także tendencja do kompulsywnych zakupów – pacjentka twierdzi, że ma w domu bardzo dużo ubrań oraz magazynów kobiecych, których nie czyta – kupuje, by później „wylądowało” to na dnie szafy. Po krótkim czasie euforii związanym z nabytą rzeczą pani I. wraca do domu i traci radość związaną z zakupami. Ubrania często nie są przez nią nawet noszone.
Po...