W swojej pracy spotykam się z osobami niepełnosprawnymi oraz osobami z ograniczeniami związanymi z podeszłym wiekiem. Często zauważam, że wsparcie, pomoc w budowaniu poczucia własnej wartości, redefinicja celów życiowych nie są wystarczające, by pacjenci uzyskali osobistą samodzielność i/lub integrację ze społeczeństwem. Przeszkodą nie zawsze są opory osoby potrzebującej, moje niedostrojenie się do jej świata wewnętrznego czy brak współpracy rodziny pacjenta. Dylemat nierzadko polega na tym, że nie tylko osoba niepełnosprawna, ale również otoczenie potrzebuje rehabilitacji