Rewolucja w psychoterapii

Czego dowiedziałam się na „Attachment and Trauma Congress” w Rzymie?

Nowości w psychologii

Jak wiele czasu potrzeba, by naukową psychologiczną wiedzę przekuć na praktyczne sposoby prowadzenia psychoterapii? Pięć lat studiów psychologicznych to zazwyczaj za mało, bo psychoterapia to jedynie promil poruszanych tam tematów. Wieloletnie terapeutyczne kursy pokazują nam zaś raczej kierunek, w jakim mamy podczas sesji podążać, rzadko wyposażając nas w narzędzia do zastosowania w każdej terapeutycznej sytuacji. Być może to właśnie dlatego psychoterapeuci szkolą się stale i chętnie, wierząc, że wraz z zaliczonym szkoleniem wiedza poukłada się i w ich głowie, i w terapeutycznej praktyce. Różne paradygmaty psychoterapeutyczne operują jednak sprzecznymi założeniami i nierzadko przyrost wiedzy nie przekuwa się wcale na większą terapeutyczną skuteczność.

Sama długo szukałam osi, wokół której mogłabym organizować swoją psychoterapeutyczną wiedzę i doświadczenie. Po lekturze Psychowzroczności Daniela Siegela nabrałam kilka lat temu nadziei, że rozwijająca się dynamicznie wiedza o mózgu może być tym, co pomoże mi przefiltrować w mojej pracy założenia skuteczne od tych zupełnie nietrafionych. Po kongresie „Attachment and Trauma Congress” w Rzymie mam przekonanie, że najnowsze odkrycia na temat mózgu – wzbogacone rozwijającą się stale wiedzą na temat przywiązania – mogą być przełomowe w pracy psychoterapeuty, o ile tylko sami psychoterapeuci pozwolą się tej wiedzy zainspirować.

O kongresie

W materiałach pokonferencyjnych [ponad 300 stron z najnowszą psychologiczną wiedzą] napisano, że tegoroczny kongres gościł naukowców i praktyków przeobrażających krajobraz psychoterapii i higieny zdrowia psychicznego. Dla mnie był on wywrotowy nie tylko jednak ze względu na to, co mówiono, ale i JAK to mówiono. K...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI