Na przestrzeni czasu nadawano ludzkiemu cierpieniu, a szczególnie tym jego kategoriom, które wzbudzały silne reakcje emocjonalne, różne znaczenia. Opisywano je również na wiele odmiennych sposobów. Od działania sił nadprzyrodzonych, poprzez magię, aż po brak równowagi przepływu niewidzialnej energii w ciele. Od czasu wyodrębnienia psychiatrii jako samodzielnej specjalizacji medycyny w XIX w. konsekwentnie następuje dalszy jej rozwój, dzięki któremu dziś wiemy między innymi o dużym wpływie czynników biologicznych, psychologicznych i społecznych na kształtowanie się ludzkiej osobowości.
Rzeczywistość jest umowna – ta diagnostyczna również
Tak jak w latach 30. i 40. XX w. postrzegano lobotomię za skuteczną formę leczenia osób doświadczających dużego cierpienia psychicznego, tak z pewnością możemy stwierdzić, że obowiązujące dziś systemy diagnostyczne nie będą funkcjonować w świecie psychiatrii i psychoterapii za kilkanaście czy nawet kilka lat, nie mówiąc już o kilkudziesięciu. Nawet metody czy koncepcje uważane dziś za najskuteczniejsze, mogą w przyszłości okazać się nieaktualne. Psychiatria i psychoterapia są bowiem jak każda inna dziedzina w nieustającym procesie zmiany. Co za tym idzie, obowiązujące obecnie standardy należy raczej postrzegać jako konstrukt umowny, tzw. rzeczywistość uzgodnioną niż końcowy efekt oddający pełne poznanie i zrozumienie tego, jak funkcjonuje ludzka psychika.
Przyjęty raptem około 70 lat temu Diagnostyczny i Statystyczny Podręcznik Zaburzeń Psychicznych (DSM, ang. Diagnostic and Statistical Manual of Mental Disorders) czy obowiązująca w Europie Międzynarodowa Statystyczna Klasyfikacja Chorób i Problemów Zdrowotnych (ICD, ang. International Statistical Classification of Diseases and Related Health Problems) to funkcjonujące obecnie systemy diagnostyczne, które traktują cierpienie psychiczne jako chorobę czy zaburzenie. Opierają się one na podejściu nomotetycznym. Polega ono na wyjaśnianiu nieprawidłowości w obszarze funkcjonowania jednostki, której to cechy porównuje się z cechami reszty populacji w celu określenia, w jakim stopniu wpisują się one w szeroko rozumianą normę. Pośród idei leżących u podstaw przyjęcia tych systemów diagnostycznych bez wątpienia znajdowały się osoby pracujące w obszarze szeroko rozumianego zdrowia psychicznego, które będą w stanie jeszcze lepiej pomagać ludziom...
Dołącz do grona specjalistów, którzy stale pogłębiają swoją wiedzę
Co dwa miesiące otrzymuj sprawdzone narzędzia i artykuły tworzone przez ekspertów-praktyków. Pogłębiaj wiedzę, pracuj sprawniej, pewniej i bądź przygotowany na najbardziej skomplikowane przypadki.