Pierwszym jest aspekt pracy z myślami i, szerzej patrząc, ich relacja w stosunku do psychopatologii. Podczas sesji terapeuta nie kładzie nacisku na redukcję objawów, ale na skuteczne działanie w ich obecności, co samo z siebie nie wymaga obniżenia częstości, występowania czy formy przeżywanych doświadczeń. Stanowi to powrót do wczesnej teorii behawioralnej, bardziej kontekstualne podejście do problemu ludzkiego cierpienia, z którym zerwało CBT, traktując myśli jako twarde przyczyny zachowania i psychopatologii jako takiej. Z tej perspektywy osoba może mieć więcej krytycznych, zmartwionych, zniechęcających myśli i wciąż funkcjonować lepiej niż ktoś, kto ilościowo doświadcza ich mniej, ale reaguje na nie w bardziej sztywny sposób. Te elementy to 1) analiza funkcjonalna sytuacji klienta, 2) transformacja podejścia do własnych doświadczeń oraz 3) podejmowanie istotnych z punktu widzenia własnych wartości kroków.
Drugą różnicą jest nacisk na wartości, co jest owocem wykorzystania nowoczesnej behawioralnej teorii języka i poznania – teorii ram relacyjnych (relationalframetheory, RFT) do zrozumienia tego zjawiska. Wzmacnia to perspektywę, w której środek ciężkości terapii nie jest kładziony na redukcję objawów, ale na przepełnione sensem życie razem z nimi. Nierzadko prowadzi to do podniesienia ich natężenia, jako że zaangażowanie będzie skutkować większą potencjalną lub aktualną ilością lęku, smutku, bólu fizycznego, psychoz, ale doświadczanie nie będzie miało tego samego charakteru – będzie mieć dla klienta głębokie znaczenie. Z perspektywy ACT proces terapeutyczny ma trzy istotne elementy o iteracyjnym i niejednokrotnie przenikającym się podczas sesji charakterze, które przeanalizujemy z perspektywy drogi przebytej przez Jana w 10 sesjach ACT.
Informacje ogólne do studium przypadku
Jan (imię zmienione na użytek artyk...