Postmodernizm w gabinecie psychoterapeuty

Koncepcje i praktyczne metody pracy

Temat numeru

Bez względu na to, czy sobie tego życzymy, czy też nie, postmodernizm puka do naszych gabinetów, zagląda niepostrzeżenie, wkrada się, przygląda, doradza, przywodzi „wieloobraz” oraz „polifonię”. Namawia do „niewiedzenia” i pokory. Przynosimy go świadomie lub nie sami, lub przychodzi wraz z naszymi klientami/pacjentami do naszych miejsc pracy. Jak go oswoić, jak go wykorzystać?

Czy postmodernizm ma wpływ na terapię i terapeutę?

Chcąc nie chcąc, warto być świadomym wpływów nurtu postmodernistycznego w praktyce terapeutycznej, jego wad, ale i korzyści. Dlaczego? Chociażby po to, aby nas nie przestraszył i nie przytłoczył swoimi sprzecznościami i różnorodnością. Byśmy potrafili z niego czerpać, współpracować z nim, korzystać z jego dobrych sugestii, ale i unikać jego podstępów i intryg. „Tymczasem do psychoterapii postmodernizm wnosi idee, które mogą być nie tylko użyteczne i twórcze, lecz także cechuje je godna uwagi wrażliwość etyczna” (Chrząstowski i de Barbaro, 2011, s. 7). 
Autorzy nie mają tu na myśli jednej szkoły psychoterapeutycznej, którą moglibyśmy określić jako postmodernistyczną, lecz psychoterapie inspirowane postmodernizmem. Warto przyjrzeć się zatem modelom terapeutycznym oraz klimatowi intelektualnemu, jaki towarzyszy terapeutom o postmodernistycznym nastawieniu.

Personifikacja i eksternalizacja problemu w terapii z pacjentem

Celowy zabieg zastosowany w poprzednim akapicie w stosunku do postmodernizmu dotyczy personifikacji, czyli jednej z metod stosowanych w duchu tego kierunku. Inaczej mówiąc, uosobienie postmodernizmu pozwala przyjrzeć się mu z innej perspektywy. W praktyce psychoterapeutycznej „personifikacja problemu” wykorzystywana jest zwłaszcza podczas tak zwanych rozmów eksternalizujących, które mają na celu oddzielenie osoby od problemu. Dzięki temu problemem staje się objaw i trudność, a nie osoba.
Nie jest to oczywiste, White (1989), powołując się na prace Foucaulta, zwraca uwagę na procesy zachodzące w kulturze, które sprawiają, że jednostka staje się odpowiedzialna za to, co jej się przydarza, w konsekwencji traktując własną osobę jako problem.

Przykładem może być popularne założenie, że dana osoba jest odpowiedzialna za wystąpienie choroby somatycznej u siebie. Sprzyja to procesowi internalizacji. Proces odwrotny, czyli eksternalizacja – według White’a i Epstona (1990; za Józefik 2014) – powoduje, że łatwiej dokonujemy zmiany, jeśli nie myślimy o trudności jako integralnej części swojej osoby.

Oddzielenie problemu czy jego personifikowanie zmniejsza poziom lęku, poczucie winy i wstydu, a zarazem powoduje wzrost poczucia kontroli i sprawczości.

Można wówczas pytać o:

  • „sztuczki”, jakich używa problem,
  • intencje, jakie ma problem,
  • zasady, jakimi się kieruje problem, itp.

Tego typu zwrot niejednokrotnie okazuje się konieczny, by rozpocząć konstruktywną pracę terapeutyczną czy udzielenie wsparcia.
Przytoczony powyżej przykład eksternalizacji i personifikacji obrazuje fragment sposobu podejścia do problemu w duchu postmodernistycznym. Jednak zanim przejdziemy do analizy innych metod czerpiących z postmodernizmu, spróbujmy przyjrzeć się mu w szerszym kontekście.

Opis rzeczywistości w duchu postmodernistycznym

Nie sposób mówić o postmodernizmie bez jego dookreślenia. Definiując pojęcie „postmodernizm”, inaczej mówiąc „ponowoczesność”, przychodzi na myśl jego kontrowersyjność i niejednoznaczność, być może stąd trudno o jedną, wyczerpującą definicję i dokładne określeni...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI