Bez względu na to, czy sobie tego życzymy, czy też nie, postmodernizm puka do naszych gabinetów, zagląda niepostrzeżenie, wkrada się, przygląda, doradza, przywodzi „wieloobraz” oraz „polifonię”. Namawia do „niewiedzenia” i pokory. Przynosimy go świadomie lub nie sami, lub przychodzi wraz z naszymi klientami/pacjentami do naszych miejsc pracy. Jak go oswoić, jak go wykorzystać?