Fragment konsultacji – pierwsza minuta spotkania:
P: …………on (chłopak) mam wrażenie, że zna mnie lepiej niż ja sama i zależy mu na tym, bym się nie cięła. On sam z siebie chyba wie, że gdyby napierał, nie byłoby mnie tu dziś u pani, on chciał, bym zrobiła to dla siebie, ale sama (w oczach pacjentki pojawiają się łzy, pacjentka odwraca oczy i patrzy w okno, rozładowuje nadmiar napięcia, poruszając stopami, stawiając je na zmianę na palce i pięty). Bo ja już od roku myślałam, że potrzebuję pomocy, ale nie umiałam się zebrać. Mam takie dziwne objawy… Wie pani, studia medyczne nie są łatwe…
T: Pani Aniu, przerwę pani. Mówi mi pani, że dzisiaj przyszła pani do mni...