Rewolucja w DSM-5?
Przyzwyczailiśmy się myśleć, że zaburzenie obsesyjno-kompulsyjne (OCD) jest jednym z zaburzeń lękowych. Tak też do dzisiaj opisuje je wprowadzona w 1988 roku i obowiązująca nadal w Polsce międzynarodowa klasyfikacja ICD-10. Jednak od wielu lat pojawiają się badania, które wskazują, że przyczyny tej choroby są nie do końca takie same jak w przypadku większości zaburzeń lękowych. Zaczęto zwracać uwagę na jej biologiczne podłoże, związane z pewnymi nieprawidłowościami w funkcjonowaniu ludzkiego mózgu. Stąd też w opublikowanej w 2013 roku amerykańskiej klasyfikacji DSM-5 OCD zniknęło z kategorii zaburzeń lękowych. DSM-5 obecnie zawiera nową kategorię zaburzeń o nazwie zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne i zaburzenia pokrewne. Kategoria ta obejmuje nie tylko OCD, ale także nowe, pokrewne zaburzenia, takie jak zespół zbieractwa (syllogomania) czy patologiczne skubanie skóry (dermatillomania), czy dysmorficzne zaburzenie ciała (dysmorfofobia) i trichotillomania (kompulsyjne wyrywanie włosów). Czy jest to dla nas ważna (czytaj: pra...