Podstawowy czynnik leczący
Liczni badacze przypuszczają, że wszystkie podejścia w psychoterapii muszą posiadać jakiś wspólny element i to właśnie on jest głównym czynnikiem leczącym. Dane uzyskane z metaanaliz wskazują, że wspólnym mianownikiem jest „relacja terapeutyczna”. Związek emocjonalny i dobra współpraca pomiędzy klientem a terapeutą, zwane również sojuszem terapeutycznym, stanowią silny predyktor poprawy stanu klienta, nawet w przypadku podejść, które nie akcentują czynników relacyjnych. Na relację terapeutyczną składają się empatia, ciepło, poczucie nadziei i ekspresywność emocjonalna terapeuty oraz wzajemne dopasowanie tych elementów między osobą leczącą a leczoną.
Powyższe dane są niezwykle istotną wskazówką dla osób profesjonalnie zajmujących się psychoterapią – to, co się dzieje pomiędzy klientem a psychoterapeutą, wykracza poza zwykłą rozmowę. Relacja terapeutyczna ma prawdopodobnie bardziej pierwotne rozwojowo znaczenie. Można ją porównać do związku, jaki istnieje pomiędzy matką a dzieckiem, dzięki któremu dziecko ma możliwość pokonania licznych trudności rozwojowych i nabycia wszelkich umiejętności, aby stać się dorosłą, zdrową osobą – ta relacja nazywana jest przywiązaniem. Zgodnie z powyższą analogią, którą opisuje teoria przywiązania brytyjskiego psychoanalityka Johna Bowlby’ego, terapia daje szansę sięgnięcia wstecz i naprawienia najwcześniejszych emocjonalnych więzi, a przez to skorygowanie ich szkodliwego wpływu na doświadczane w życiu obecnym stany psychiczne.
W latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku Bowlby, łącząc teorię ewolucji z psychoanalizą, stworzył zupełnie nowe podejście, które opisywało więź matki z dzieckiem i jej wpływ na późniejsze życie każdego człowieka. Związek matki z niemowlęciem nie opiera się wyłącznie na poszukiwaniu przez dziecko pokarmu, ale jest przede wszystkim motywowany wrodzoną potrzebą bezpieczeństwa, którą posiada każdy człowiek. Ewolucyjnie niemowlę poszukuje bliskości starszego i mądrzejszego opiekuna, który ochroni je przed niebezpieczeństwami podczas długiego okresu dzieciństwa. Figury przywiązania – zazwyczaj jedno lub oboje rodziców stają się tzw. bezpieczną bazą, z której młody człowiek wychodzi, by badać świat, i do której wraca, kiedy poczuje się zagrożony. Bowlby uważał, że jeśli uda nam się zrozumieć relację rodzica z dzieckiem i sposób, w jaki się do siebi...