Bajkoterapia jako narzędzie do pracy z dzieckiem, które doświadcza przewlekłego stresu i napięcia

Studium przypadku

Długotrwałe doświadczanie stresu i napięć objawia się na wiele różnych sposobów: chorobami układu trawiennego, omdleniami, moczeniem nocnym, dusznicą, bólami głowy, jąkaniem, chorobą wrzodową, łuszczycą, nadciśnieniem, otyłością, wybuchami agresji i frustracji i wieloma innymi.

Baśnie pomagają dziecku w odkrywaniu własnej tożsamości i swojego powołania, wskazując zarazem, jakich potrzebuje ono doświadczeń, aby rozwinąć swój charakter.
Bruno Bettelheim

Obserwowanie wyżej wymienionych reakcji u przedszkolaka powinno sprowokować nas do jak najszybszego interweniowania, gdyż konsekwencje mogą rzutować na ogólny proces dojrzewania emocjonalnego. Możemy więc wdrażać w swoje codzienne zajęcia aktywności, dzięki którym wesprzemy proces redukcji napięć i stresu. Jednym z doskonałych i łatwo dla nas dostępnych narzędzi są bajki terapeutyczne (Strelecka, 2010).

Stres przedszkolaka, tym bardziej jego przewlekła forma, jest zjawiskiem, nad którym świat nauk pedagogicznych i psychologicznych pochyla się od niedawna. Zainteresowane problematyką osoby znajdą wiele publikacji, poradników i monografii na temat tychże emocjonalnych wyzwań, których doświadczają dzieci w wieku szkolnym. Wynika to głównie z faktu, iż w poprzednich dekadach w przypadku wyżej wymienionych zagadnień najmłodszych uczestników procesu edukacji koncentrowano się na tych żyjących w rodzinach trudnych i dysfunkcyjnych (ekonomicznie, pielęgnacyjnie, emocjonalnie, kulturowo, poznawczo, społecznie itp.). Dzieci pochodzące z normatywnie funkcjonujących domów nie były dość często brane pod uwagę. Być może przez założenie, iż wiek przedszkolny charakteryzuje się głównie zabawą lub też z uwagi na społeczną zmianę wrażliwości na sposoby wychowania. W przeciągu ostatnich trzydziestu lat doszło do wielkich transformacji w myśleniu o relacji rodzic – dziecko, nauczyciel/wychowawca – dziecko: od zgody na klapsy, przez wychowanie bezstresowe po budowanie relacji opartej na rozmowie, zrozumieniu i dbaniu o adekwatną do wieku dziecka niezależność (Glaser, 2002, 2011).

Studium przypadku

Na potrzeby niniejszego artykułu pragnę przytoczyć Państwu przypadek chłopca uczęszczającego do najstarszej grupy przedszkolnej (jeszcze nie zerówki).

Waldek (imię zmienione), sześcioletni chłopiec, który przeprowadził się z innego miasta w związku ze zmianą pracy rodziców. Dołączył do zżytej grupy w małej miejscowości (w całym miasteczku są tylko dwa przedszkola, dwa żłobki i jedna szkoła podstawowa). Na podstawie opinii psychologa kadra placówki dowiedziała się, że dziecko doświadcza długotrwałego stresu z uwagi na: częste przeprowadzki, napięcia między rodzicami, poczucie niedostosowania w grupie, stale zmieniające się oczekiwania i zasady oraz frustrację w związku z nawiązywaniem relacji z rówieśnikami, z którymi później się rozstaje. Boryka się również z brakiem zbieżności zainteresowań (chłopiec interesuje się kosmosem na poziome fiksacji tematycznej, jego wiadomości wykraczają bardzo daleko poza poziom adekwatny do podstawy edukacyjnej), często doświadcza emocji, z którymi nie potrafi sobie poradzić, nie wycisza się, rosnąca frust...

Ten artykuł jest dostępny tylko dla zarejestrowanych użytkowników.

Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się.

Przypisy