Rodzicielstwo i perspektywy czasowe

Metody terapii
   Tematy poruszane w tym artykule  
  • Czy wspólne spanie to dobra praktyka wychowawcza dla dzieci?
  • Jak klapsy wpływają na rozwój dziecka i jego postrzeganie rodziców?
  • Dlaczego granice są ważne w procesie wychowawczym dzieci?
  • Jak różne perspektywy czasowe wpływają na postrzeganie dzieciństwa?
  • W jaki sposób nauczyć dzieci wartości kompromisu i odroczonej nagrody?
  • Jak znaleźć równowagę między pracą a czasem spędzonym z dziećmi?
  • Jak koncentrować się na jakości czasu spędzonego z dzieckiem?
  • Współczesny świat stawia nas przed koniecznością podjęcia wielu decyzji, których nie musiały podejmować poprzednie pokolenia rodziców. Duża część spraw, które kiedyś były oczywiste, teraz wiąże się z przytłaczającym procesem podejmowania decyzji i szukania porozumienia między rodzicami wspólnie wychowującymi dziecko. Zaczynając od porodu (naturalny czy nie), poprzez opiekę zdrowotną (karmienie piersią czy mleko modyfikowane, czy szczepienia), aż do edukacji (szkoła prywatna, publiczna czy edukacja domowa) pojawia się nieskończona liczba dylematów: kluczowych wyborów, którym należy poświęcić dużo czasu, rozważań, a często również wejrzeć we własną duszę.

    Rodzicielstwo w obliczu różnych teorii wychowawczych – jak znaleźć równowagę między metodami?

    Różne szkoły myślenia często dzielą rodziców na odmienne „obozy” pewnych teorii, silnych przekonań i znacząco sprzecznych opinii. Jednym z przykładów jest przepaść między tymi, którzy wyznają pozornie wygodną, ale kontrowersyjną praktykę wspólnego spania (pozwalanie dziecku na spanie w łóżku rodziców), a tymi, którzy wierzą w ciężko wypracowane korzyści płynące z „treningu snu” (pozwalanie dziecku na wypłakanie się przed snem, aż do momentu gdy nauczy się samouspokojenia). W Stanach Zjednoczonych karmienie piersią w miejscach publicznych oraz klapsy są również przedmiotem pełnych emocji dyskusji w sieci, roztrząsających kwestię wad i zalet, jak również praw, ograniczeń i obowiązków rodziców. Podczas gdy czytanie dziecku lub z dzieckiem jest powszechnie uznawane za ważne i pozytywne, dostęp do mediów i technologii w przypadku małych dzieci jest nadal przedmiotem gorącej debaty. Dla wielu rodziców każdy sezon zimowy niesie za sobą dyskusję, czy krzewić wiarę w Świętego Mikołaja, czy też nie.

    W zależności od doświadczeń życiowych i poziomu umiejętności radzenia sobie z problemami, większość dorosłych łączy w sobie powyższe perspektywy czasowe. Jeśli chodzi o dzieci większość z nich jest nastawiona na teraźniejszy hedonizm – żyją chwilą, aż do momentu osiągnięcia dojrzałości. Ma to dwie przyczyny: ich brak doświadczenia życiowego, które zbierają każdego dnia, oraz niezdolność do wyobrażenia sobie dalekiej przyszłości. Kiedy zdamy sobie sprawę, że nasze dzieci są nastawione na teraźniejszy hedonizm, będzie nam łatwiej spojrzeć na to, w jaki sposób najlepiej je wychowywać. Jedną z najważniejszych rzeczy, których możemy nauczyć nasze dzieci, jest wyznaczanie granic.

    Granice

    Dzieci bez względu na to, jak bardzo mogą się temu początkowo sprzeciwiać i niezależnie od wieku, tak naprawdę chcą bezpieczeństwa zapewnianego przez granice. Czują się zdecydowanie lepiej i pewniej, kiedy mają poczucie porządku i wiedzą, czego się od nich oczekuje. Nawet w stadzie psów musi być „alfa”, żeby utrzymać wszystkie osobniki w ryzach i zapewnić przetrwanie. Nasze dzieci oczekują od nas stabilności. Możemy być mili i delikatni, pozostając przy tym odpowiedzialnymi osobami. W trudnych chwilach trzeba wziąć głęboki oddech, starać się zachować spokój i być tak konsekwentnym, jak to możliwe – zarówno w swoim zachowaniu, jak i w realizacji planów. Nasze dzieci potrzebują od nas miłości, wskazania kierunku, poczucia dobrostanu i silnych podstawowych wartości moralnych. To oświetli ich drogę w życiu.

    Współcześni rodzice, dorastając, mogli nie mieć najlepszego przykładu. Jeżeli ojciec był niedostępny fizycznie lub emocjonalnie, a matka zazwyczaj zostawiała nas samym sobie, nie mamy podstaw, na których można by budować. Dzieci, niestety, nie rodzą się z instrukcją obsługi, która wytłumaczyłaby nam właściwy sposób ich wychowania. Tymczasem rodzice, którzy chcą być dla swoich dzieci lepszymi rodzicami od własnych rodziców, mają do dyspozycji liczne źródła pomocy, na przykład poprzez kościół, inną organizację lub doradztwo. Czasami potrzebują po prostu z kimś porozmawiać. Wsparcie może zaoferować również dobry przyjaciel lub zaufany członek rodziny. Jako rodzice wszyscy chcemy lepszego życia dla naszych dzieci i nieważne, jak beznadziejna i wymykająca spod kontroli może wydawać się sytuacja, mamy do dyspozycji narzędzia do wprowadzania zmian.

    Jeśli chodzi o granice, zacznij od oswojenia się z mówieniem „nie”. Zbyt wiele osób z różnych powodów uważa to słowo za trudne do zwerbalizowania. Jako rodzic możesz czuć się winny, że nie spędzasz ze swoim dzieckiem tyle czasu, ile byś chciał, a w związku z tym ulegasz każdej jego zachciance. Jeśli wejdzie Ci to w nawyk, możesz nieumyślnie nauczyć swoje dziecko, że ma prawo i może łatwo manipulować sytuacją lub ludźmi, aby otrzymać cokolwiek w życiu zapragnie. Ulegając wszystkim pragnieniom Twojego dziecka wynikającym z teraźniejszego hedonizmu, możesz brać na siebie więcej, niż jesteś w stanie unieść, co prowadzi do uczucia stresu lub nawet urazy wobec dziecka – a tego nikt nie chce!

    Znaczenie perspektyw czasowych

    Zrozumienie tego, jak postrzegamy czas – przeszłość, teraźniejszość i przyszłość – jest kluczem do zrozumienia, jak widzą czas nasze dzieci. W Terapii Perspektyw Czasowych (TPT) trzy główne perspektywy czasowe są podzielone w następujący sposób:

    1. Osoby z nastawieniem na pozytywną przeszłość skupiają się na dobrych rzeczach, które się wydarzyły. Wyczekują obchodzenia tradycyjnych świąt, mogą lubić zachowywać pamiątki przeżytych doświadczeń i mieć przyjaciół, których znają od dziecka.
    2. Osoby z nastawieniem na negatywną przeszłość skupiają się na tym, co w przeszłości poszło źle. Żyją w świecie żalu i niewykorzystanych możliwości. Ogólnie rzecz ujmując, mają pesymistyczną wizję swojego życia i świata.
    3. Osoby z nastawieniem na teraźniejszy hedonizm żyją chwilą. Ich cele życiowe to poszukiwanie przyjemności, wrażeń i nowych, wyjątkowych doświadczeń. W skrajnych przypadkach mogą próbować unikać bólu lub być podatnymi na uzależnienia.
    4.  Osoby z nastawieniem na teraźniejszy fatalizm czują, że ich los jest z góry określony. Ich przeznaczenie i przyszłość są ustalone; wierzą, że nie mają kontroli nad tym, co się z nimi dzieje i że ich czyny nie robią w świecie żadnej różnicy.
    5. Osoby z nastawieniem na pozytywną przyszłość zawsze myślą do przodu. Planują przyszłość i ufają swoim decyzjom; w skrajnych przypadkach mogą być pracoholikami, zostawiając sobie niewiele czasu na radość z tego, co już osiągnęli. Ale to oni najprawdopodobniej odniosą sukces i nie wpadną w kłopoty.
    6. Osoby z nastawieniem na negatywną przyszłość mogą wierzyć, że ich świat – podobnie jak los naszej planety – zmierza w kierunku apokalipsy. Ich przyszłość nie będzie dobra, ponieważ ich życie do tej pory takie nie było; czują, że ich przyszłość nie będzie się różnić od przeszłości.

     

    Kompromis

    Równie ważne jest uczenie naszych dzieci roli kompromisu, który może przy okazji ułatwić mówienie „nie”.

    Jak może to wyglądać w Twojej rodzinie? Załóżmy, że poprosiłeś dziecko o pomoc w domu, ale ono odmówiło, a kiedy nadszedł weekend, chciało pójść do kina lub na zakupy z przyjaciółmi. Użyj siły swojego „nie”, aby osiągnąć oba cele. Innymi słowy – i to jest ważne – wyjaśnij dziecku, że zabierzesz je do kina lub gdziekolwiek indziej, dopiero po tym, jak wykona swoje obowiązki, nie odwrotnie! Niekoniecznie tego dnia – może kilka dni później. Nauczysz dziecko koncepcji odroczonej nagrody i w ten sposób zapoznasz je z nastawieniem na pozytywną przyszłość. Bądź kreatywny!

    Znajdowanie równowagi

    Koncepcja równowagi pomiędzy rodziną, pracą, związkami i niezliczoną liczbą innych spraw może być przydatna, biorąc pod uwagę fakt, że zdecydowana większość rodziców musi pracować, aby utrzymać swoją rodzinę – co przechyla szalę na rzecz pracy. Możemy jednak budować bogate życie rodzinne poprzez ustalanie priorytetów, które pomogą w podejmowaniu decyzji i planowaniu. Zacznij od ustalenia hierarchii ważności. Zadaj sobie pytanie: Jakie są najważniejsze rzeczy/osoba/ludzie w moim życiu? To będzie Twoja baza. Mogą to być (np. w kolejności alfabetycznej): dzieci, partner, życie duchowe, praca i Ty. Jeśli wychowujesz dziecko wspólnie z drugim rodzicem, poświęćcie czas na dyskusję i dojdźcie do porozumienia co do najlepszego sposobu osiągnięcia wspólnych celów. Wyróżnijcie to, co jest najważniejsze dla Was jako rodziców i niezależnych jednostek, jak również dla Waszych dzieci.

    Dobrze spędzony czas

    Jeśli jesteś pracującym rodzicem, możliwe, że czasami katowałeś się tym, że „nie ma Cię”, gdy Twoje dzieci Cię potrzebują. Może nie widziałeś pierwszych kroków swoich dzieci albo przegapiłeś szkolne wydarzenia z powodu pracy, a może musiałeś nadrobić zaniedbane obowiązki domowe i nie mogłeś pobawić się z dziećmi, przeczytać im książki lub razem z nimi obejrzeć ich ulubionego programu. Do Twojej głowy wdziera się poczucie winy i zastanawiasz się: Czy to na tym polega rodzicielstwo? Więcej pracy, więcej stresu, więcej poczucia winy?

    Doświadczeni rodzice wiedzą, że potrzeby małego dziecka nie kończą się, dopóki ono nie zaśnie. Próby pogodzenia tych potrzeb ze wszystkim innym – w tym z potrzebami pozostałych członków rodziny i nas samych – mogą sprawić, że poczujesz się, jakbyś żył w kiepskim programie telewizyjnym. Pracujący rodzice wiedzą, że nie mają dużej ilości czasu, więc ten, którym dysponują dla swoich dzieci, powinien być skoncentrowany na jakości.

    Większość maluchów w pełni skupia się na tym, co robi, jeżeli je to bawi. A dzieci postrzegają czas inaczej niż dorośli. Dziesięć do piętnastu minut to może być dla dziecka długo. Zacznij od wygospodarowania czasu na robienie z dzieckiem czegoś, co lubi, przynajmniej dwa razy dziennie. Aktywności związane z obowiązkami domowymi, które możecie robić razem, np. składanie ubrań, gotowanie i kąpiel, nie liczą się, ale są dodatkowym bonusem, ponieważ spędzasz z dzieckiem więcej czasu, ucząc je jednocześnie ważnych umiejętności w zakresie samowystarczalności. Ponadto, wspólne rodzinne posiłki zachęcają do komunikacji i wzmacniają więzi. Może to być równie trudne zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci, ale poważnie rozpatrz możliwość, żeby stół kuchenny stał się strefą wolną od technologii – bez telefonów, wysyłania SMS, „surfowania w sieci”, bez innych urządzeń – minimalnie jeden wieczór w tygodniu. Czasem warto powrócić do starych tradycji, a określenie godziny kolacji jako czasu świętego, który należy uszanować, sprawia, że rodzina ma głębsze więzi.

    W miarę dorastania Twoje dziecko będzie potrzebowało Cię coraz mniej. Postaraj się nie być matką lub ojcem, który będzie żałować, że nie poświęcił dziecku co najmniej 20 minut dziennie. A jeśli takim jesteś, rozważ przeproszenie dziecka lub… opłacenie mu terapii!

    Sedno sprawy: wysokiej jakości czas w połączeniu z dużą ilością okazywanych uczuć może zrobić wielką różnicę w życiu rodzica i dziecka.

    Niezliczone możliwości

    Jeśli się na nie zdecydujemy, rodzicielstwo będzie trwało całe życie. Próbujemy w pełni wykorzystać możliwości, które daje nam życie, ale jeszcze bardziej motywują nas marzenia dla naszych dzieci. Wiedzcie, że macie moc stworzenia pozytywnej przyszłości dla siebie i dla nich. W internecie znajdziecie wielepozycji książkowych i informacji zarówno dla rodziców, jak i dla dzieci, które pomogą ocenić fakty i uczucia, mogące pojawić się na różnych etapach rozwoju. Konsultuj się z innymi, których doświadczeniu i zdolności oceny dobrej sytuacji ufasz, aby zaoferowali Ci swoją mądrość i przekonanie. Czytaj, dyskutuj, zadawaj pytania, ufaj swojej intuicji, słuchaj swojego serca i medytuj.

    Pośród wszystkich komplikacji współczesnego życia pamiętaj, że posiadanie i wychowywanie dzieci jest jednym z najbardziej naturalnych instynktów znanych ludzkości. Krok po kroku dokonuj najbardziej świadomych, podyktowanych sercem wyborów, które będą najlepsze dla Twoich dzieci. Nikt z nas nie może mieć stuprocentowej racji w swoim rodzicielstwie, ale jeśli uda Ci się zapewnić swoim dzieciom poczucie bezpieczeństwa i miłości, jeśli nauczysz je współczucia i koncepcji odroczonej nagrody, dasz swoim małym teraźniejszym hedonistom narzędzia i umiejętności, dzięki którym będą mogli zbudować dobre życie i pozytywną przyszłość.

    Przypisy