Terapia akceptacji i zaangażowania (ACT) w pracy z rodzicem homoseksualnego dziecka

Metody terapii

ACT jako terapia trzeciej fali jest nietradycyjnym podejściem, ponieważ odbiega od założenia konieczności klasyfikacji zaburzeń psychicznych z wykorzystaniem DSM/ICD. Kluczowe w ACT jest dostosowanie interwencji do doświadczeń osoby klienckiej w taki sposób, by były one pomocne. Brak medykalizacji i patologizacji doświadczeń jest szczególnie cenny w pracy z osobami bliskimi osób LGBT+ czy GSRD.

Relacja osoby klienckiej z jej myślami/emocjami

Każdy z nas jest w stanie martwić się, porównywać czy cierpieć. ACT określa te doświadczenia jako naturalne i nieodłączne ludzkiemu życiu, podkreślając, że ważniejsza jest relacja osoby klienckiej z doświadczanymi myślami/emocjami niż to, jakie myśli lub emocje występują i dlaczego.

Popatrzmy na to z perspektywy Tomasza, ojca homoseksualnego syna, któremu towarzyszy przerażenie związane z obawami o zdrowie i życie dziecka. Przed terapią i po terapii jego reakcja na myśl: „Mój syn już nigdy nie będzie bezpieczny” może być zupełnie inna, choć sama myśl nie uległa zmianie. Nie doszło też do „poradzenia sobie z emocjami” w sensie ich przeminięcia czy uniknięcia. Dlatego w ACT nie mówi się o „radzeniu sobie” z myślami/emocjami, a o reagowaniu na nie.
 

Słowniczek:

Osoba kliencka – używam inkluzywnego określenia, ponieważ osobą kliencką może być kobieta, mężczyzna, jak również wszystkie inne osoby, które identyfikują się na spektrum płci poza jej binarnym podziałem (osoby niebinarne).
LGBT+ – akronim od słów: lesbijki, geje, osoby biseksualne, osoby transpłciowe, osoby queerowe i inne.
GSRD – oznacza różnorodność płciową, seksualną i relacyjną.

 

STUDIUM PRZYPADKU
Tomasz przed podjęciem terapii na myśl: „Mój syn już nigdy nie będzie bezpieczny” reagował totalnym zanurzeniem w tej myśli. Nie widział niczego poza scenariuszami zagrożenia zdrowia i życia syna, szczególnie gdy znajduje się poza domem. Ilekroć ta myśl wracała, usiłował od niej uciec – zażywał alkoholu, unikał syna i bliskich, usiłował być cały czas zajęty, by na myśli i emocje „nie było miejsca”. Skutkowało to urwaniem ważnych relacji, nieobecnością na istotnych wydarzeniach i brakiem czerpania przyjemności z życia. Izolowanie się od syna pogorszyło ich relację po coming oucie dziecka. Tomasz paradoksalnie spędzał więcej czasu z niechcianymi myślami i emocjami niż z ważnymi dla niego osobami.

Nie myśl/emocja ma znaczenie, a reakcja na nią

Podczas terapii ACT Tomasz nauczył się zauważać myśl jako myśl, a nie fakt. Zorientował się, że to on jest odbiorcą tej myśli, więc on ją interpretuje. Dzięki temu zyskał więcej dystansu i zrozumiał, jak ważna jest umiejętność zmiany perspektywy. Przypomniał sobie, jak znaczące jest dla niego bezpieczeństwo i zdrowie syna, kontakt z bliskimi (w tym z synem) i odpoczynek. Zrozumiał, że nie chce z nich rezygnować.

Zaakceptował, że im bardziej coś dotyczy ważnych dla niego osób, tym większe prawdopodobieństwo, że będzie doświadczać wielu myśli i emocji wokół nich. Poprzez wielokrotne praktykowanie ćwiczeń zawartych na końcu artykułu (zarówno podczas sesji, jak i samodzielnie – Tomasz otrzymał nagrania ćwiczeń do pracy w domu) praktykowanie medytacji, prostych ćwiczeń relaksacyjnych oraz praktyki oddechu, Tomasz nauczył się zostawać w teraźniejszości, bez nadmiernego wędrowania w przyszłość (snucie negatywnych wizji przyszłości). Ta metoda pomogła mu zrezygnować z szybkich, nieskutecznych pseudorozwiązań (alkohol, izolacja od bliskich, nadmierne działania), a skupić się na tym, co długofalowo pozwala mu żyć w zgodzie z wartościami bez utrudniania realizacji celów (np. spędzanie wspólnie czasu z ważnymi ludźmi, odpoczywanie). Droga, jaką Tomasz przeszedł od utknięcia w myślach o przyszłości, do swobody, akceptacji i elastyczności psychologicznej, nie była łatwa i jest świetnym przykładem tego, co proponuje ACT. Wymagała od Tomasza odwagi, by pojawić się na sesji i mówić o przekonaniach, trudnościach i niespełnionych oczekiwaniach, a także obawach o przyszłość. Wspólne sesje, podczas których stosowane były ćwiczenia ACT (wspomniane na końcu artykułu), praktyki oddechowe, ćwiczenia relaksacyjne, a także praca z przekonaniami (z zastosowaniem RTZ – Racjonalnej Terapii Zachowania) pozwoliły Tomaszowi zobaczyć, że nie ma nic złego w tym, że czuje konkretne emocje, jednak utykanie w nich nie jest pomocne i nie sprzyja relacjom z ważnymi dla niego ludźmi. Odczuwając trudne emocje i napięcia, Tomasz usiłował sobie „pomóc” alkoholem i izolacją od bliskich.

Ten sposób samopomocy nie przyniósł ulgi, a wręcz oddalał go od tego, co uważał za wartościowe i cenne w życiu. Dlatego podczas całego procesu terapii ważne było podjęcie pracy z wartościami (ich poznawanie, nazwanie, ustalenie, co Tomasza do nich zbliża, a co go od nich oddala, prowadzenie dziennika obserwacji podejmowanych działań w sytuacjach trudnych), a także poszerzanie elastyczności psychologicznej (m.in. poprzez skupienie się na wartościach, jak również zrozumienie, że celem nie jest odcięcie emocjonalne od tego, co trudne, a zbudowanie z emocjami takich relacji, które nie oddalają go od wartości – do pracy w tym zakresie również wykorzystywaliśmy ćwiczenie zawarte na końcu artykułu – „ćwiczenie z opuszczaniem kotwicy”).

Elastyczność psychologiczna w ACT

Z perspektywy elastyczności psychologicznej nie ma obiektywnie dobrych czy złych działań. Jednak im sztywniejsi stajemy się w podejmowaniu działań prowadzących do utraty kontaktu z tym, co ważne, tym węższy staje się obszar wartościowego życia. Życie zaczyna się kurczyć. Wówczas Tomasz, obawiając się o to, że jego syn już nigdy nie będzie bezpieczny, próbuje wpływać na to, by syn zostawał w domu, a także ogranicza siebie w oswojeniu się z tematem homoseksualności.

Elastyczność psychologiczną określa się na dwóch krańcach: elastyczność psychologiczna i brak elastyczności, czyli sztywność psychologiczna. Elastyczność psychologiczna pozwala na pełen kontakt z teraźniejszością, w tym z myślami i emocjami, jednak bez próby walki z nimi, ucieczki czy unikania. Jednocześnie pozwala na utrzymanie lub zmianę zachowań w kierunku wartości i celów. Sztywność psychologiczną rozumie się jako dominację reakcji psychicznych nad wartościami i celami.

Transdiagnostyczność ACT

Dzięki odejściu od konieczności klasyfikacji zaburzeń psychicznych z wykorzystaniem DSM/ICD, w ACT można pracować nad konceptualizacją trudności osoby klienckiej, poszukując części wspólnych wielu różnych, trudnych doświadczeń. Kluczowe w ACT jest dostosowanie interwencji do doświadczeń osoby klienckiej w taki sposób, by były one pomocne. Dlatego terapeutka ACT może w pełni zrezygnować z diagnoz DSM/ICD, nie zajmując się każdą trudnością osobno, co skutkuje uzyskaniem szybszej całościowej pomocy oraz zwiększa szanse na trwałą poprawę jakości życia osoby klienckiej.

Podejście to wynika z naukowego rozczarowania po wprowadzeniu kryteriów diagnostycznych DSM-III w 1980 r., kiedy skuteczność psychoterapii wbrew oczekiwaniom nie wzrosła. Etykietowanie wedle kryteriów diagnostycznych stało się pułapką i stworzyło nowy problem. Okazało się bowiem, że ściśle określona diagnoza ma rzadko wpływ na proces terapeutyczny.

Celem ACT jest obserwowanie tendencji do:

  • unikania,
  • nadmiernego wsłuchiwania się w myśli,
  • działania pod dyktando emocji,
  • utraty kontaktu z chwilą obecną,
  • braku łączności z poczuciem sensu życia,
  • braku działań lub podejmowaniem działań oddalających od celów i wartości.
     

Dzięki tym obserwacjom możliwe jest dostosowanie pracy indywidualnie do osoby klienckiej, zatem klasyfikacja zaburzeń nie jest potrzebna.

Edukacja seksualna rodzica

Wielu rodziców w temacie seksualności i orientacji psychoseksualnej czuje zagubienie. Dlatego warto zapoznać rodzica z modelem piramidy Seligmana6. Wyróżnia się w nim pięć następujących warstw:

  • tożsamość płciowa,
  • orientacja seksualna,
  • preferencje seksualne,
  • rola płciowa,
  • realizacja seksualna.
     

Warstwa druga, związana z orientacją psychoseksualną, jest definiowana jako określone emocjonalne oraz fizyczne zainteresowanie (pociąg) wobec osób określonej płci. Większość osób określa siebie jako heteroseksualne (pociąg do osób płci przeciwnej), jednak istnieją inne orientacje psychoseksualne: homoseksualność (pociąg do osób tej samej płci), biseksualność (pociąg do tej samej oraz innej płci), aseksualność (brak odczuwania pociągu), panseksualność (pociąg do osób niezależnie od płci).

Zaczynamy odczuwać pociąg w dzieciństwie około dziesiątego roku życia8. Z mojego doświadczenia zawodowego w pracy z rodzicami oraz osobami o homoseksualnej orientacji psychoseksualnej wynika, że większość rodziców uważa, że dziecko „pozna” swoją orientację, gdy dorośnie. Zupełnie jakby była ona związana z „dojrzałością”. Wpływa to na odsuwanie w czasie decyzji o tzw. wyjściu z szafy (z ang. coming out), czyli opowiedzeniu rodzicom o swojej orientacji psychoseksualnej. Znaczenie ma także socjalizacja – wielu młodych ludzi nauczono, że homoseksualność jest czymś gorszym, powodem do wstydu, grzechem.

Przekroczenie rubikonu

Coming out może być dużym wyzwaniem, dlatego osoby młode zazwyczaj zaczynają od rozmowy z jedną osobą. Częściej są to matki niż ojcowie (54,9%, 39,6%), a w przypadku rodzeństwa, częściej siostry niż bracia (53,1%, 43,3%). Analogicznie to matki są bardziej akceptujące niż ojcowie (61,2%, 53,9%), a siostry bardziej akceptujące niż bracia (82%, 72,3%)9.

Według wielu osób rodzina wydaje się bezpieczną oazą, jednak z badań wynika, że głównym źródłem wsparcia dla osób nieheteronormatywnych są przyjaciele czy tzw. rodziny z wyboru. Dotyczy to szczególnie sytuacji doświadczania bezpośredniego ataku na społeczność LGBT+ (np. podczas minionych wyborów prezydenckich w Polsce). Jednocześnie 20,6% LGBT+ ma doświadczenie straty bliskiej osoby ze względu na swoją nieheteronormatywność9.

Reakcja rodziców a zdrowie dziecka

Rodzicie, dowiadując się o orientacji psychoseksualnej dziecka, doświadczają różnych myśli i emocji i podejmują w oparciu o nie działania. Niestety wiele z nich ma negatywny wpływ na zdrowie dziecka. To konieczne, by rodzic o tym wiedział i zrozumiał stojący za tym mechanizm akcji-reakcji. Otóż reakcja rodzica na podjętą akcję dziecka, np. coming out, nie jest obojętna i ma ogromny wpływ na to, jak dziecko się poczuje jako członek rodziny, jako osoba homoseksualna. Może także wpływać na to, jakie decyzje będzie podejmować dziecko odnośnie do coming outu w przyszłości.
Zachowania rodzica zwiększające ryzyko problemów zdrowotnych u dzieci nieheteronormatywnych to:

  • agresja fizyczna i psychiczna,
  • nękanie słowne, wyzwiska,
  • wykluczanie z rodziny i zajęć rodzinnych,
  • blokowanie dostępu do przyjaciół i wydarzeń związanych ze społecznością homoseksualną,
  • obwinianie dziecka, gdy jest dyskryminowane,
  • naciskanie na dziecko, by było bardziej/mniej męskie/kobiece,
  • mówienie dziecku, że „Bóg je ukarze za homoseksualność” lub że homoseksualność jest karą,
  • wpędzanie w poczucie wstydu i obciążanie dziecka poczuciem wstydu rodzica lub że jego wygląd/zachowanie przyniesie wstyd rodzinie,
  • zmuszanie dziecka do utrzymywania informacji o homoseksualności w tajemnicy, zabranianie rozmawiania o tym lub edukacji.
     

Skutkuje to u dziecka poczuciem bycia dziwnym, niechcianym, pojawia się ubolewanie w związku z dokonanym coming outem. Nierzadko towarzyszy temu poczucie samotności, odizolowania. Z badań wynika, że doświadczenie odrzucenia przez rodzinę często wywołuje poczucie bycia znienawidzonym, a osoby te w porównaniu z rówieśnikami, którzy nie zostali odrzuceni przez rodzinę:

  • 8,4 razy częściej zgłaszają próby samobójcze,
  • 5,9 razy częściej zgłaszają wysoki poziom depresji,
  • 3,4 razy częściej używają nielegalnych środków psychoaktywnych,
  • 3,4 razy częściej deklarują podejmowanie ryzykownych zachowań seksualnych (np. seks bez zabezpieczenia)7.
     

Wspierające działania rodzica to:

  • rozmowa z dzieckiem o homoseksualności,
  • wyrażanie uczuć wobec dziecka, kiedy mówi o swojej orientacji,
  • wsparcie, nawet gdy zrozumienie homoseksualności jest trudne,
  • bycie sojusznikiem dziecka, gdy jest źle traktowane z powodu orientacji,
  • wymaganie od innych członków rodziny, by szanowali dziecko i jego orientację,
  • wsparcie wyrażane udziałem w stowarzyszeniach i wydarzeniach dla osób LGBT+,
  • ukazywanie homoseksualnych wzorów do naśladowania,
  • akceptowanie homoseksualnych przyjaciół dziecka;
  • niepozostawanie w negatywnych wizjach przyszłości dziecka.
     

Uzyskanie akceptacji w rodzinie po dokonaniu coming outu:

  • chroni przed depresją, zachowaniami samobójczymi i nadużywaniem substancji psychoaktywnych,
  • wzmacnia poczucie własnej wartości, wsparcie społeczne i ogólny stan zdrowia.
     

Rodzic, dowiadując się o orientacji psychoseksualnej dziecka, jest w trudnej sytuacji. Ma do wykonania pracę na poziomie wewnętrznym – uporanie się z żałobą, zmianą, akceptacją, oswojeniem emocji/myśli, a także na poziomie zewnętrznym – rozmowa z dzieckiem, afirmowanie jego orientacji, wspieranie w zaspokajaniu potrzeb.

W pracy z Tomaszem, który doświadczył coming outu syna i było to dla niego trudne, pomocna była edukacja seksualna, przekazanie danych ze wspomnianych wyników badań, polecenie określonych filmów, wywiadów czy podcastów i dyskusja na temat jego myśli/emocji/obserwacji, które się wówczas pojawiały, jak również poniższe ćwiczenia.

Przykładowe filmy fabularne do polecenia:

  • The perfect family (poruszany w rozmowie wątek przekonań i działań matki odnośnie do petycji przeciwko osobom homoseksualnym, gdy jej córka wraz z partnerką planowała założenie rodziny).
  • Jenny’s Wedding (ze szczególnym skupieniem się na rekacji rodziców na coming out córki oraz informację o pragnieniu ślubu).
  • Modern love – odcinek 7: „Hers Was a World of One” (omówienie realiów, z jakimi borykają się osoby homoseksualne, co jest dla nich ważne, jak wygląda ich codzienność; w rozmowie poruszony został również temat rodzicielstwa – bohaterowie starają się o adopcję dziecka, a nie jest wykluczone, że syn Tomasza również będzie chciał być ojcem).
  • Love, Simon (ze szczególnym skupieniem się na reakcji matki na coming out syna).
     

Wszystkie te fragmenty filmów były omawiane z uważnością na emocje, jakie Tomasz zaobserwował u bohaterów i ich bliskich, a także u siebie, kiedy oglądał filmy.

Ćwiczenie z kreatywnym brakiem nadziei – przykładowa instrukcja

  • Psycholożka: Słyszę, że nie chcesz mieć tych myśli i emocji. Powiedz, co zrobiłeś do tej pory, by się ich pozbyć?
  • Tomasz: Próbuję się rozluźnić alkoholem, unikam syna, ale też znajomych i rodziny. Chcę być ciągle zajęty, ciągle coś robić, żeby nie mieć czasu i siły na myślenie i czucie.
  • P.: Rozumiem, wygląda na to, że sporo robisz, żeby nie czuć i nie myśleć, i to wszystko nie działa.
  • T.: Tak, robię, co mogę, a te myśli i emocje upierdliwie wracają jak bumerang.
  • P.: Nie dziwię się, że wówczas chcesz uciec od myśli i emocji. Co się dzieje, kiedy czujesz, że te myśli i emocje nie dają spokoju?
  • T.: Czuję się wykończony i bezradny. To beznadziejne i nie wiem, co robić.
  • P.: Rozumiem, a gdybym oglądała ciebie przez kamerę, to co bym zobaczyła? Jak wyglądałby bezradny Tomasz, wykończony myślami, emocjami?
  • T.: Zobaczyłabyś, że unikam syna i rodziny, nie spotykam się ze znajomymi. Ciągle coś robię, wymyślam sobie nowe zadania, a i tak ich nie kończę, co mnie tylko wkurza. Jednak robię to, bo chcę, żeby myśli i emocje mnie nie ubiegły. To jak wyścig.
  • P.: Rozumiem. Rezygnujesz z kontaktu z ważnymi osobami, ciągle się czymś zajmujesz, choć nie zawsze kończysz. Weź kartkę papieru, która leży obok ciebie i wyobraź sobie, że ona to te wszystkie myśli i emocje, od których chcesz uciec. Większość z nas jest nauczona dwóch strategii reagowania na trudne myśli i emocje. Jedną z nich jest totalne przytłoczenie. Gdybyś miał mi pokazać stan przytłoczenia tymi myślami i emocjami, to gdzie umieściłbyś kartkę papieru, która je reprezentuje?
  • T.: Byłaby przyklejona do mojej twarzy i obejmowała głowę.
  • P.: Rozumiem, czyli ogranicza Tobie widzenie, jest za blisko, niewiele możesz zrobić, kiedy karta jest przyklejona do Twojej twarzy. Trudno byłoby pójść do toalety, prowadzić samochód czy z kimś rozmawiać. Drugim sposobem reagowania na niechciane myśli i emocje jest ich odpychanie. Jak wygląda sytuacja, w której odpychasz tę kartkę papieru, tak jak próbujesz odpychać niechciane myśli i emocje?
  • T.: Trzymałbym ją w dłoniach najdalej, jak się da.
  • P.: Wyobrażam sobie, że wówczas trudno byłoby Ci funkcjonować.
  • T.: Tak, to niewygodne. Mam zajęte ręce, ograniczone widzenie.
  • P.: Czy chcesz nauczyć się trzeciego podejścia do niechcianych myśli i emocji?
  • T: Tak, mam już dosyć. Jestem zmęczony.
  • P: Połóż proszę kartkę na swoich udach. Co zauważasz?
  • T.: Widzę wszystko, co jest przede mną i dookoła. Mam wolne ręce, czuję się swobodniej. Wiem, że ta kartka jest blisko, ale mnie nie ogranicza.
  • P.: Dokładnie, poruszaj swoimi rękami, porozglądaj się dookoła i zobacz trzy przedmioty. Przeciągnij się. Widzę, że teraz możesz robić tak wiele – pisać, jeść, prowadzić auto. Możesz patrzeć mi w oczy w trakcie rozmowy. Wcześniej to nie było możliwe.
  • T.: Tak i czuję, że te myśli/emocje, to nie jest jedyne, co mnie otacza. One są blisko, jednak jest tak wiele dookoła.
  • P.: Masz rację, zobacz, że na Twoich udach znajdują się wszystkie myśli i emocje. Pochyl głowę i zobacz wszystkie te myśli i emocje. Skup się na nich wszystkich. A teraz wróć do mnie, popatrz na mnie. Jak to jest?
  • T.: Lepiej, bo czuję, że to nie jest coś, co całkowicie mnie zajmuje. Jakbym mógł się tymi emocjami i myślami zajmować przez chwilę.
  • P.: Dokładnie, myśli i emocje wciąż są obecne, nie odeszły. Jednak nie zajmują całej Twojej uwagi. Ty decydujesz, jak wiele uwagi im dajesz, prawda?
  • T.: Tak! To wydaje się takie proste, kiedy o tym mówisz.

Ćwiczenie z opuszczaniem kotwicy – przykładowa instrukcja

  • Psycholożka: Mam wrażenie, że myśli i emocje, które się teraz pojawiają, są dla Ciebie trudne. Chcę Ci pomóc w ich przeżywaniu, dlatego mam propozycję, byśmy wykonali wspólnie ćwiczenie. Będzie ono polegało na tym, że będziesz podążać za moimi instrukcjami. Czy to jest ok?
  • Tomasz: Tak, spróbujmy.
  • P.: Świetnie. Dziękuję Ci.
  • Usiądź wygodnie i zamknij oczy, jeśli to komfortowe. Jeśli to niekomfortowe, patrz na czubek swojego nosa.
  • Skieruj uwagę na stopy. Połóż je płasko i przyciśnij do podłogi. Poczuj, jak silne i stabilne jest podłoże pod Twoimi stopami.
  • Swobodnie wyprostuj plecy, jednak nie na baczność. Poczuj oparcie krzesła. Poczuj, jak stabilnie możesz się oprzeć.
  • Powoli skieruj dłoń w kierunku dłoni i przyciśnij opuszki prawej dłoni do opuszków lewej dłoni. Poczuj wzajemny nacisk opuszków palców i delikatnie poruszaj łokciami, ramionami, nie odrywając od siebie opuszków palców. Poczuj, jak całe Twoje ręce od opuszków palców, aż po łopatki są aktywne. 
  • Zauważ, że myśli i emocje, które się pojawiają, są dla Ciebie trudne. Nie prosiłeś o nie, a jednak są. To duże wyzwanie żyć z myślami i emocjami, które nie są wspierające. Chciałbyś, by one odeszły, a tak się nie dzieje. Nazwij, jakiego rodzaju bólu doświadczasz w związku z występowaniem tych myśli i emocji, np. „Czuję złość”, „Boję się, że mój syn już nigdy nie będzie bezpieczny”.
  • Zauważ, że obecny jest ból, który czujesz, oraz ciało dookoła niego. Ciało, którym zarządzasz, które kontrolujesz, którym poruszasz. Wyprostuj plecy i zauważ, co się dzieje z dłońmi, stopami, nogami. Delikatnie nimi poruszaj. Przeciągnij się jak po obudzeniu rano. Poczuj, jak rozciągają się mięśnie. Przyciśnij ponownie stopy do podłogi. 
  • A teraz rozejrzyj się dookoła i nazwij pięć przedmiotów, które widzisz. 
  • Zarejestruj cztery dźwięki, które słyszysz z wnętrza Twojego ciała, pomieszczenia lub spoza pomieszczenia.
  • Zauważ, czy wyczuwalne są jakieś zapachy, jeśli tak – jakie? 
  • Zauważ, że jesteśmy tutaj ze mną, że pracujemy jako zespół.
  • Zauważ, że możesz doświadczać bólu, przykrych myśli, a w tym samym czasie jesteś w stanie rejestrować, co się dzieje z Twoim ciałem i dookoła niego, możesz kontrolować ciało.
  • Zauważ nasze wspólne działanie. 
  • Co się dla Ciebie zmieniło w trakcie tego ćwiczenia? Czy czujesz, że wciąż jesteś zanurzony w myślach i emocjach? A może jesteś świadomy pojawiających się myśli i emocji, a jednak reagujesz na nie inaczej? 
  • Czy wykonanie tego ćwiczenia ułatwia Tobie bycie w teraźniejszości, w skupieniu na tym, co się dzieje w tym momencie?
  • Czy czujesz, że masz teraz więcej kontroli i wpływasz na ruchy swojego ciała? Sprawdź to, poruszaj ramionami, nogami, przyciśnij stopy do podłoża, oprzyj się mocno o oparcie krzesła. Ponownie rozciągnij się. Czy zauważasz, jak wiele kontroli masz nad ciałem? 


Bibliografia

  1. Hall, W.J. (2017). Psychosocial risk and protective factors for depression among lesbian, gay, bisexual, and queer youth: A systematic review. Journal of Homosexuality, 65 (3), 263–316. https://doi.org/10.1080/00918369.2017.1317467.
  2. Harris, R., Hayes. S.C. (2009). ACT Made Simple: An Easy-To-Read Primer on Acceptance and Commitment Therapy.
  3. Katz-Wise, S.L., Rosario, M., & Tsappis, M. (2017). LGBT youth and family acceptance. Pediatric Clinic North America, 63 (6), 1011–1025. https://doi.org/10.1016/j. pcl.2016.07.005.
  4. Kleszcz, B. (2018). „Czym jest ACT?” [Artykuł sieciowy]. Pobrano z: http://uczesieact.pl/czym-jest-act/
  5. Roe, S. (2017). „Family support would have been like amazing: LGBTQ youth experiences with parental and family support. The Family Journal: Counseling and Therapy for Couples and Families, 25 (1), 55–62. https://doi. org/10.1177/1066480716679651.
  6. Rosenhan David L., Seligman Martin E.P., Walker Elaine F. (2003). Psychopatologia. Poznań: Zysk i S-ka.
  7. Ryan, C., Huebner, D., Diaz, R., & Sanchez, J. (2009). Family rejection as a predictor of negative health outcomes in white and Latino lesbian, gay, and bisexual young adults, Pediatrics, Jan; 123 (1): 346–52.
  8. Ryan, C., Russell, S., Huebner, D., Diaz, R., & Sanchez, J. (2010). Family acceptance in adolescence and the health of LGBT young adults. Journal of Child and Adolescent Psychiatric Nursing, 23 (4), 205–213.
  9. Winiewski M., Świder M. (2021). Sytuacja społeczna osób LGBTA w Polsce. Raport za lata 2019–2020. Warszawa, Kampania Przeciw Homofobii i Stowarzyszenie Lambda.

Przypisy