Wymyśliliśmy cywilizację, która coraz bardziej oddziela nas od przyrody. Jednocześnie kultura psychologiczna sprzyja ciągłej koncentracji na sobie. To sprawia, że zapominamy o naszych głębokich związkach z całym światem, z innymi istotami pozaludzkimi. A przyrody potrzebujemy przecież, by żyć w pełni. Zatem potrzebą chwili jest włączenie ekologicznego wymiaru do psychoterapii i do pracy w nurcie rozwoju osobistego.